W lipcowym magazynie “Wino” przeczytałem ciekawy artykuł o miejscowości/gminie Tramina. Artykuł na tyle nas zaintrygował, że zaczęliśmy zwracać baczniejszą uwagę na półki z winem w poszukiwaniu win z Cantina Tramin. Poszukiwania zakończyły się sukcesem, w Basico jest okazja do spróbowania i przekonania się na własnej skórze.
O samej miejscowości można poczytać w wyżej wymienionym magazynie. A my skupimy się na samym winie. Miejscowość słynie z tego, że podobno tam po raz pierwszy wyhodowano szczep Gewurztraminera – nam jednak przychodzi się zmierzyć z Pinot Noir 😉
Niejako przy okazji dodam, że w magazynie “Ferment” kilka wino i koncepcji przykuło naszą uwagę i już rozpoczeliśmy już polowanie na buteli – także, dzięki za inspiracje 😉
Wino zaskakuje bardzo pozytywnie. Piękny pieprzowy nos plus odrobina suszonych czerwonych owoców. Wino stosunkowo młode, ale spokojnie nadaje się do picia.
Lekkie, ale o zwartej strukturze. Trzyma poziom od początku do końca. Równe i ładnie zbalansowane. Sporo w nim dymu i niedopowiedzeń, owoców leśnych – miękkie w odbiorze, podoba nam się.
Najlepsze porównanie jakie nam przychodzi do głowy, to że jakby zamknąć oczy to można by pomyśleć ze to dobry burgund – troszkę przesadzam, ale tylko troszkę 😉
Bardzo pozytywne zaskoczenie, a teraz rozpoczynamy polowanie na kolejne wino od tego producenta (jakie to chyba dość łatwo odgadnąć) :p