And we have landed in Leogang Austria, także przez kilka najbliższych dni będziemy pili moje ukochane winka z Austrii.
Piękny nos, jerzyna, czekolada odrobina siana. Może odrobina porzeczki. Niski poziom alkoholu. Super! Winu brak trochę krągłości, czy może wyrafinowania.
Na prawdę jestem fanem tej prostoty, która jest zwieńczona długim i złożonym finiszem. Wino to kupaź Cabernet Sauvignon oraz Merlot. Starzone aż przez 22 miesiące w beczkach z n/w dębu. Ciekawe, że tych miesięcy w ogóle nie czuć, pijać powiedziałbym max 12 😉
Producent jest jednym z pionierów w regionie Burgenland, który jako jeden z pierwszych sprowadził nowe gatunki winorośli oraz rozpoczął starzenie w beczkach z francuskiego dębu.
Inna ciekawostka, to że winko oznaczone jest jako Cuvee … taki opis znajdziecie na wielu winach, z wielu krajów. I w każdym z nich może odznaczać coś skrajnie innego. W przypadku Austrii producent oznacza tak swoje wina “wybitne”, zazwyczaj jest to też kupaż kilku odmian winogron.