Znowu jesteśmy z dzieciakami (większą połową przynajmniej) w Zako, więc cóż, po dniu pełnym wysiłku na turach, nadszedł czas na przyjemności dla podniebienia, czyli wino, sery, grzyby i inne pychotki 😉
To wino jest śmiałym zaprzeczeniem tezy o tym, że białe Słowackie wina są “cienkie”. Wino jest, aż cieliste od bogactwa aromatów i smaków. Jest to jedno z naszych ulubionych Słowackich winek. Lepsze jest tylko jedno winko, ale aby go spróbować należy udać się na Chopok, a dokładnie odwiedzić knajpę po drodze na Chopok – ale o tym innym razem 🙂
Wino ma piękny bursztynowy kolor. Pełen bukiet i piękny nos. Szczególnie nos pełen jest na początku naszej kochanej benzyny, potem rozwija się i pojawiają się nuty wanilii.
Winogrono jest prawdopodobnie najstarszym uprawianym szczepem w Europie!
Wino występuję też w formie wina słodkiego, ale nie dane nam jeszcze było spróbować.
Ciekawostką jest fakt, że wino jest domeną Słowacką, a piwo Czeską 😉 No jak się nie spodziewałem :p Kultura wina 20 lat temu prawie zaginęła, jednak od tego czasu rozwija się bardzo prężnie i coraz więcej win osiąga dobry i bardzo dobry poziom. Wina od tego producenta są na prawdę godne polecenia i obserwujemy od lat jego poczynania i staramy się regularnie degustować wina od niego pochodzące.
Generalnie zachęcamy do eksperymentów z winami ze Słowacji 😉