Dziś dzień przerwy w eksplorowaniu na splicie Tatr. Plan na dzień to Witów Ski z dziećmi, a potem termy 🙂 Czyli tak zwany dzień rodzinny. Kto ma dzieci i był choć raz na termach wie o czym mówię :p
W między czasie wzięło mi się na wspominki. Esporao – jedno z naszych ulubionych białych win.
Zniknęło mam z horyzontu na kilka lat, ale znowu się pojawiło, jakiś czas temu w naszej ulubionej restauracji “Basico”.
Wino jest bardzo przyjemne, delikatne, ale zarazem ze sporą głębią. Jest to kupaż: Antão Vaz, Arinto, Semillon, Roupeiro. Piękny nos, super finish. Proces produkcji wina jest dość nietypowy, wino starzone od 6 do 12 miesięcy w beczkach z dębu amerykańskiego i francuskiego. Białe winogrona zbierane ręcznie w chłodne poranki … no cała fajna historia za tym stoi.
To wino dla miłośników win długo starzonych w beczkach, pozbawionych nut mineralnych, ale za to będących ostoją ciekawych nut. Naprawdę gorąco polecam 😉
Wieczorem nabędziemy kolejne Słowackie winka, także wrócimy do lokalnych klimatów.