Ech, stęskniłem się ostatnio za dobrym białym winem. W większości miejsc gdzie zaopatruje się w wina ostatnio jakoś brak nowości, czegoś świeżego i dobrego 😉
Ale będąc dziś w Wine Bar Mielżynski Czerska w oko wpadła mi nowa butelka od Ornellaia. Nie jest tania, ale tęskonta za poznaniem zwyciężyla.
Kolor, bursztyn, dobrze się zapowiada. Nos bardzo świeży, owocowy, ale jednocześnie skomplikowany, niejednoznaczny. Extra!
Pierwszy łyk i WOW! To jest to! Wino eksploduje złożoną paletą. Finish miękki. To lubie gładkie, miekkie, głebokie wino z długim finishem. Polecam.
Co my tam mamy w środku. Sauvignon Blanc 69% (to wiele wyjaśnia), Viognier 12% (hmm, się nie spodziewałem), Vermentino 12% (a no właśnie to tajemnica tego drugiego dna), Verdicchio 7% (dodaje owoc, którego w Sauvignon Blanc nie znajdziemy).
Super!