Już na początku muszę się przyznać, że dawno nie trafiłem na tak ciekawe wino “pomarańczowe” (czy jak coś woli “skin contact”). Często wina pomarańczowe są “przekombinowane” i ciężkie, przez co trudne w odbiorze. No może trudne, to za mocne słowa, ale na pewno nie łatwe. Wino pozytywnie zaskakuje prostotą. Brak w nim klasycznej kiszonki (może…
Pero Ximen 2018
Ostatnio w moje ręce wpadło kilka ciekawych win pomarańczowych (lub jak kto woli „skin contact”) z Hiszpanii. Poniższe jest chyba najciekawsze ponieważ proces maceracji zajął aż 33 dni, a póżniej wino było starzone w beczkach z francuskiego dębu przez 13 miesięcy! Na koniec przed zlaniem do butelek producent przyznaje się, że poddał wino „lekkiemu procesowi…
Piemonckie Chardonnay – Nudo
Zazwyczaj o tej porze roku, spędzam tydzień na rowerze we Włoszech, a dokładnie w Ligurii. Jako, że w tym roku z wiadomych powodów taki wyjazd nie wchodzi w grę, to chociaż podzielę się wspomnieniem z poprzedniego wyjazdu. Oczywiście winnym. Po całym dniu na rowerze chodziliśmy jeść do małej nadmorskiej knajpeczki, która o prócz świetnych owoców…
Gemischter Satz – co to takiego?
Nie trudno wydedukować, patrząc na wina tu publikowane, że jestem wielkim fanem win pomarańczowych oraz naturalnych. Lubię w winach nieprzewidywalność tego co niesie ze sobą kolejna butelka. Podziwiam też producentów, którzy wypływają na nieznane wody. Ostatnio zwróciłem uwagę, na nowy (w zasadzie taki znowu nowy) trend wśród producentów win z Austrii: Gemischter Satz (w wolnym…
Łomnickie Brunello ;)
Jest w Tatrzańskiej Łomnicy taka włoska, rodzinna restauracja, której nie możemy nie odwiedzić jak jesteśmy na Słowacji. I tutaj w sercu Tatr, oddajemy się kulinarnej uczcie, bynajmniej nie w lokalnych smakach. Bardzo z Babi lubimy Brunello. Zalezienie jednak dobrej butelki w rozsądnej cenie staje się coraz trudniejsze. Nie wiem jaki wpływ na to miała afera…
Winka ski-tour’owe 2018/19 cz. 1 – Petit Merle
W końcu znowu z górach. Znowu ski-toury 😉 Tym razem po słowackiej stronie. A jak po tej stronie Tatr to oczywiście wina tylko słowackie wina 😉 Zacznę od tego, że nie lubię Merlota, z zasady. Z lekkim drżeniem serca więc, zgodziłem się z sugestią kelnera, że to najlepsze jakie mają 🙂 Nos klasyczny, sporo słodyczy…
Pomarańczowa legenda
Zaryzykuje takie odważne stwierdzenie, że jeśli chodzi o wina pomarańczowe to spróbowaliśmy z Babi wszystkich znaczących producentów. Oprócz jednego. Nie udało nam się do tej pory trafić na butelkę od Radikona. To legendarny producenta, który razem z Josko Gravnerem, w połowie lat 90 ubiegłego wieku, rozpoczął rewolucje win pomarańczowych. W zasadzie to nawet twierdzi, że…
Andert – nowa pomarańczowa Austria
Dawno nie było niczego z Austrii 😉 A tym razem do zaprezentowania mam nietuzinkowe wino pomarańczowe. Lubimy z Babi wina pomarańczowe, zaś wina z Austrii darzymy specjalną estymą. Wino pochodzi z niewielkiej rodzinnej winnicy z regionu Neusiedlersee. Ciekawostką jest to, że jest to jeden z młodszych regionów uprawy win, który dopiero w roku 2011 doczekał…
TimOX – kolejne pomarańczowe ;)
Zaczyna mi się podobać ta moda na wina pomarańczowe 😉 Gdzie się człowiek nie obejrzy to pomarańczowe, niefiltrowane, biodynamiczne, etc … Urlop, czas nadrobić trochę zaległości, bo ilość wpisów w kategorii “draft” ciągle rośnie :p Zaczynamy od TimOX’a. Wino od razu budzi pozytywne skojarzenia z innymi winem które bardzo sobie cenimy (więcej tu: https://kultwina.pl/2017/05/23/ronco-severo-2013/). Jedna…
Wino pomarańczowe dla początkujących
Wina pomarańczowe są trudne w odbiorze. O ile jeszcze wina żółte zapewniają podobny do na przykład wina białego odbiór wrażeń (kwestia dyskusyjna oczywiście, ale dla uroszczenia przyjmijmy, że tak właśnie jest). To wina pomarańczowe to zupełnie inna historia. To trudne w odbiorze, bardzo skomplikowane wina. Kiszonka, olejek różany, …, czego to się nie czyta w…
Pomarańczowe Albarino
Jak Kieliszki na Próżnej wrzucają na insta nowa butelkę wina to trzeba go spróbować. Jak pomyśleliśmy, tak też uczyniliśmy 😉 Samo wino owiane nutką tajemnicą. To co wiadomo to szczep Albarino i fakt, że jest macerowane na skórkach przez dwa tygodnie i beczkowane 6 miesięcy w beczkach z francuskiego dębu. Plus region – jeden z najciekawszych…
Francja ponownie w grze – XTRMNTR 2015
Myliłem się 😉 Taka myśl nawiedza mnie ostatnio często w kontekście pitego przeze mnie wina. Rzadko sięgam po butelki z Francji, podobnie jak po na przykład takie Barolo, ponieważ uważam, że te wina straciły to coś. Są do bólu przewidywalne, podobne do siebie, jakby wyszły z jednej kserokopiarki … Całe szczęście, od czasu do czasu…